Czemu taki tytuł? Po prostu najlepiej przekazuje to, co właśnie powinien przekazać ;)
Debbie, jakże dostojna i poważna dama, której nie przystają wygłupy czy zbytnie mizianki, która ze względu na wiek powinna się ustatkować i wyciszyć, uznała, że teraz to właśnie nastała pora na cofnięcie się do czasów dzieciństwa :D Debbiśka już od trzech tygodni zachowuje się jak małe kociątko- bawi się... Ba! to mało powiedziane^^ To jest istne ADHD :) I nie ważne czy akurat Freud ma ochotę na zabawę- ona równie dobrze może bawić się sama. A gdy dziecina uzna że juz dość, najlepiej przyjść i wtulać się w Dużego, przy okazji rozkosznie głośno mrucząc. Nigdy nie pomyślałabym, że taka kicia jak Debbie w jeden dzień przejdzie taką metamorfozę ;)
A tu kilka fotek z lenistwa moich kociambr :)
No to super! Taki powrót do słodkiego kocięctwa to świetna sprawa.
OdpowiedzUsuń